prom

Jest już w zasadzie zmrok ale udało mi się kupić bilet i wjechać na prom.
Ciesze się tym bardzo. Jeszcze parę godzin i będę wkońcu w domu. Zmęczony jestem bardzo tą podróżą.
Jazda samemu po tych cholernie monotonnych autostradach przez całą Europę jest wyjątkowo nużąca.

Ponieważ docelowo chce się dostać Casablanki wybieram prom z Tarify do Tangeru. Sam prom to dwukadłubowiec, "przelatuje" przez cieśnine w trakcie 35 minut. Niesamowite wrażenie robi patrzenie na kilwater. Myśle że spokojnie możnaby płynąć za promem na nartach wodnych :) jego prędkość to około 70-80 km/h przy spokojnym morzu.

Promy odpływają co 2 godziny od 9 tej do 23ciej
Ceny biletów to około 100 euro za auto z jedną osobą. Każda dodatkowa osoba to około 35 euro. Teoretycznie na 100km przed Algeciras zaczyna się sprzedaż biletów w specjalnych budkach przy każdej prawie stacji bezynowej.

Akurat większość tych bud była pozamykana jak jechałem więc zrobiłem się nerwowy bo nie wiedziałem co sie dzieje. Potem dowiedziałem się że oni pracują najczęściej do 15tej. Bilet warto kupić jak najbliżej promu - wtedy cena jest najniższa.

Można też kupić od razu bilet w obie strony - taki bilet jest ważny przez 1 rok.

Komentarze (0)